Dziś pięćdziesiąte urodziny obchodzi legenda polskiej piłki, Andrzej Juskowiak. Zapraszam więc do lektury tekstu prezentujący osiągnięcia sportowe Juskowiaka, napisany przez współpracownika „Historii Wielkopolskich”, Lucjana Morosa.
– Andrzej miał zawsze trzy marzenia: grać jak van Basten, trafić do Barcelony i pojechać na mistrzostwa świata – mówił jego pierwszy trener Jerzy Bajera. Jedno z nich się spełniło: popularny „Jusko” poza podobnymi warunkami fizycznymi i tym samym numer na koszulce (9), przypominał też słynnego Holendra stylem gry. Był wszechstronnym, rasowym napastnikiem strzelającym sporo goli i bezlitośnie wykorzystującym błędy obrony.
Początki na bramce
Andrzej Juskowiak urodził się 3 listopada 1970 r. w Gostyniu (wg innych źródeł w Sikorzynie
w woj. zielonogórskim). Jego przygoda z piłką nożną rozpoczęła się od meczów rozgrywanych na podwórku z kolegami. Byłem jednym z najmłodszych ze wszystkich, którzy chcieli grać w piłkę pobliskim lesie i stałem na bramce. Ale później, w drugiej klasie szkoły podstawowej wygrałem piłkę w szkolnym wyścigu na wrotkach. Jak już miałem piłkę, to wtedy ja wybierałem, gdzie mogę grać. Tak się zaczęła moja przygoda z piłką i zacząłem strzelać bramki – opowiadał w wywiadzie dla strony lechpoznan.pl. Zawodową karierę rozpoczął od Kani Gostyń, gdzie szybko zwrócił na siebie uwagę wysłanników Lecha Poznań. Wyróżniającego się napastnika postanowiono sprawdzić w meczu towarzyskim z „Kolejorzem” w 1987 r. W spotkaniu tym Juskowiak wypadł na tyle korzystnie, ze postanowiono od razu sprowadzić go do Poznania. Mimo pewnych obaw, zwłaszcza ze strony matki młodego piłkarza (miał wtedy 17 lat i czekała go przeprowadzka do dużego miasta), udało się podpisać kontrakt i popularny „Jusko” został graczem Lecha.
„Najlepiej wspominam czasy Lecha Poznań”
W koszulce Lecha grał w latach 1988 – 1992. W tym czasie rozegrał 95 spotkań i strzelił 43 bramki. Debiutował 26 marca 1988 r. w meczu z Szombierkami Bytom, pierwszego gola zdobył 22 lipca 1988 r. w meczu o Superpuchar Polski z Górnikiem Zabrze (Lech przegrał 1:2). Bardzo udany okazał się dla Juskowiaka sezon 1989/1990, kiedy to zdobył z Lechem mistrzostwo Polski i tytuł króla strzelców z 18 golami na koncie.
Dodatkowo popisał się nie lada wyczynem, strzelając pięć bramek w meczu przeciwko Stali Mielec 28 kwietnia 1990 r. Mecz ten „Kolejorz” wygrał 6:1. W barwach Lecha grał do końca sezonu 1991/1992. Z klubem ze stolicy Wielkopolski został dwukrotnie mistrzem Polski i zdobył Superpuchar Polski. Dobre występy w krajowej lidze zaowocowały transferem do klubu zagranicznego. W 1992 r. Andrzej Juskowiak podpisał kontrakt ze Sportingiem Lizbona. – Po zdobyciu tytułu króla strzelców I ligi miałem propozycję gry w Szwajcarii, ale nie zdecydowałem się na wyjazd. Wolałem pograć jeszcze w lidze i nabrać doświadczenia – wspominał w jednym z wywiadów. Czy nie żałuje, że kontrakt ze Sportingiem podpisał jeszcze przed Igrzyskami Olimpijskimi w Barcelonie, gdzie grał rewelacyjnie, zdobył tytuł króla strzelców i znalazł się w notatnikach wielu agentów piłkarskich? Interesowała się nim Fiorentina, która chciała stworzyć duet napastników Batistuta – Juskowiak.
– To, że podpisałem kontrakt przed igrzyskami olimpijskimi, dało mi olbrzymi spokój i pewność. Mając podpisany kontrakt robiłem swoje. Byłem dobrze przygotowany, skupiałem się tylko na następnym spotkaniu Miałem spokój, dlatego uważam, że to była dobra decyzja.
W 1992 r. Juskowiak trafił do Portugalii za 1,8 mln dolarów. Jego trenerem był słynny Bobby Robson, a asystentem kolejnego trenera Jose Mourinho. W Sportingu grali wówczas m.in. Luis Figo i Krasimir Bałakow. Sam Juskowiak dobrze radził sobie na portugalskich boiskach – przez trzy sezony zagrał dla Sportingu 74 mecze i strzelił 25 bramek, zdobył Puchar Portugalii. Jedna z jego bramek była wyjątkowej urody – w meczu z Boavistą Porto Andrzej Juskowiak trafił do siatki przewrotką. Tego gola można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=_iXBX8EEZz8. Kolejnym klubem Juskowiaka był Olympiakos Pireus, w którym spedził jeden sezon (1995/1996). Rozegrał tam 25 meczów i strzelił 12 bramek. Kompilacja jego niektórych goli dostępna w Internecie (https://www.youtube.com/watch?v=gbuGM8lk98A). W 1996 r. Juskowiak rozpoczął grę w Bundeslidze i grał tam do 2007 r. Pierwszym klubem była Borussia Moenchengladbach, następnie grał w Vfl Wolfsburg, Energie Cottbus oraz w Erzgebirge Aue. W każdym klubie strzelał bramki i był ważnym zawodnikiem. W 2003 r. przez 6 miesięcy był graczem New York/New Jersey Metro Stars. Karierę klubową Andrzej Juskowiak zakończył w 2007 r. pożegnalnym meczem Erzgebirge Aue – Lech Poznań. Pytany w internetowym programie AS Wywiadu, czy lepiej wspomina okres gry w Niemczech czy w Portugalii odpowiedział: – Najlepiej wspominam czasy z Lecha Poznań.
Król strzelców, Barcelona 1992
Polska reprezentacja piłki nożnej była rewelacją olimpiady w Barcelonie w 1992 r. Polacy grali odważny, ofensywny futbol i strzelali dużo goli. Byli też doskonale przygotowani fizycznie i mentalnie przez trenera Janusza Wójcika. W drodze do finału pokonali m.in. Włochów 3:0 i rozgromili Australię 6:1. W finale toczyli zacięty bój z Hiszpanami, a bramkę na 2:3 stracili w ostatnich sekundach. Andrzej Juskowiak był kluczowym zawodnikiem tego zespołu. Z siedmioma bramkami został królem strzelców turnieju olimpijskiego. Te gole można obejrzeć na Facebooku serwisu „Łączy nas piłka”: https://www.facebook.com/LaczyNasPilka/videos/gole-andrzeja-juskowiaka-na-io/653246442198150/. Sam Juskowiak w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” wspominał, że po finałowym meczu z Hiszpanią Polacy byli zdruzgotani i wściekli, a odbierając srebrne medale wszyscy mieli ponure twarze. Nastroje w drużynie biało-czerwonych poprawiły się dopiero w samolocie do Warszawy. Po powrocie do kraju dotarło do nich, że dokonali niezwykłej rzeczy.
Po zakończeniu kariery sportowej Andrzej Juskowiak odnalazł się w piłkarskim świecie jako ekspert i komentator stacji telewizyjnych. Pracował jako trener napastników w Lechu Poznań. Obecnie jest ambasadorem młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 21 i prezesem poznańskiego klubu TPS Winogrady.
Lucjan Moros
Źródła:
Polski Komitet Olimpijski www.olimpijski.pl
Program AS wywiadu: https://www.youtube.com/watch?v=1hX54fkVHT8
Przegląd Sportowy: https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/andrzej-juskowiak-wspomina-final-i-srebrny-medal-igrzysk-olimpijskich-1992/wbttswn
lechpoznan.pl
Dokumenty, których fotografie użyto w tekście, pochodzą z zasobu Archiwum Państwowego w Poznaniu.